Wykonanie takiej ozdoby wbrew pozorom jest banalnie proste i do tego bardzo tanie - większość rzeczy potrzebnych do tego projektu prawdopodobnie znajdziemy w domu. To doskonała alternatywa dla drogich sklepowych dekoracji. W dodatku możemy zrobić sobie wzór, kolor czy kształt dokładnie takie, jakie chcemy, nie wspominając o dobrej zabawie i satysfakcji ze zrobienia czegoś samodzielnie :). Zapraszam do dalszego czytania i oglądania.
Jeśli chcesz zrobić sobie latarenkę, ale nie zbierałaś patyczków, możesz je kupić. Link do sklepu znajdziesz w poniższym spisie:
Materiały i narzędzia
do małej latarenki:16 patyczków po lodach (standardowej wielkości) przyciętych do długości 8,5cm
16 patyczków do szaszłyków przyciętych do długości 6cm
prostokąt z kartonu o bokach 8x8,5cm
szablon daszku narysowany na tekturze:
(Składa się z zakładki oraz czterech jednakowych trójkątów równoramiennych o podstawie 14cm i wysokości 10cm.)
do dużej latarenki:
16 patyczków do lodów (dużych; zapytaj w aptece o drewniane szpatułki lekarskie) przyciętych do długości 12,6cm
16 patyczków do szaszłyków przyciętych do długości 8,7cm
prostokąt z kartonu o bokach 12,1x12,5cm
szablon daszku narysowany na tekturze:
(Składa się z zakładki oraz czterech jednakowych trójkątów równoramiennych o podstawie 9,6cm i wysokości 6,7cm.)
ponadto do obu latarenek potrzebne będą:
klej do drewna (dowolny, np. wikol)
nożyk do tapet
pilnik do paznokci lub papier ścierny
farba akrylowa w wybranym kolorze (ja wybrałam czarną)
pędzelek
ołówek
linijka
Obie latarenki, zarówno tę mniejszą jak i większą, robi się dokładnie w ten sam sposób. Różnią się jedynie wymiarami stosowanych elementów.
Najpierw biorę po cztery patyczki po lodach i sklejam je w sposób przedstawiony na poniższym zdjęciu:
W ten sposób otrzymałam ramy czterech ścianek latarenki. Trzeba poczekać aż klej zwiąże, więc w tym czasie zajmę się przygotowaniem patyczków do szaszłyków.
Końce wszystkich patyczków do szaszłyków ścinam z jednej strony pod kątem ok. 50° i z drugiej ok. 40°.
Jeśli jest taka potrzeba, delikatnie wygładzam obcięte miejsca papierem ściernym lub pilnikiem.
Na każdej ramce zaznaczam sobie ołówkiem połowę długości wszystkich boków. Wyznaczam w ten sposób miejsca na patyczki do szaszłyków, które za chwilkę będę przyklejać - szczegóły poniżej.
Przyklejam po cztery patyczki do każdej z ramek - ostrzejszymi końcówkami do krótszych boków ramki, a mniej ostrymi do dłuższych. Powstaną z nich dekoracyjne romby.
Po wyschnięciu kleju wszystkie ścianki z obu stron dokładnie pokrywam czarną farbą akrylową.
Maluję też przygotowany kartonowy kwadrat. Można się brudzić, nie ma sprawy ;).
Teraz sklejam ze sobą wszystkie cztery ścianki i pozostawiam do wyschnięcia. Praca kształtem zaczyna już przypominać latarenkę. Nie mogę się doczekać efektu finalnego :).
Kiedy całość trochę przeschnie, przyklejam czarne denko.
Na koniec zajmę się daszkiem. Starannie go wycinam. Następnie wszystkie wewnętrzne linie delikatnie nacinam nożykiem przy linijce, uważając by nie przeciąć ich na wylot.
Zaginam daszek wzdłuż naciętych linii i sklejam.
Maluję go na czarno i naklejam na latarenkę.
Do środka wkładam LED-ową świeczkę, która bez problemu mieści się w otworach ścianek. Nie może to być zwykła świeczka!
Latarenka DIY gotowa, a nawet dwie :).