8 JESIENNYCH DIY, KTÓRE MUSZĘ ZROBIĆ


Wystawy sklepowe i reklamy po woli zaczynają wprawiać nas w świąteczny nastrój. Pamiętajmy, że wciąż mamy pierwszą połowę listopada, więc nie jest jeszcze za późno na jesienne "must do DIY".




1 - SWETER 
Co roku obiecuję sobie, że tej jesieni nie będę zmarźlakiem i postaram się wyglądać jak człowiek. Mam nadzieję, że tym razem powiedzie mi się lepiej niż w zeszłych latach, kiedy pierwszy chłodniejszy poranek sprawiał, że nie rozstawałam się z polarem i grubym swetrem aż do pierwszych promieni wiosennego słońca. Niedawno poznałam wiele nowych splotów na drutach i postanowiłam, że wydziergam sobie sweterek. Chciałabym coś, co będzie ciepłe i szerokie, a przy tym nie totalnie aseksualne. Wyzwanie jest trudne, ale podejmuję je i liczę na dobrą zabawę.

2 - CZAPKA I KOMIN
Plan z pierwszego punktu mam zamiar wdrażać nie tylko pod płaszczem, a na nim nic nie sprawdzi się lepiej niż ciekawe dodatki. Od dawna chodzi za mną czapka z pomponem i miękki, ciepły komin. Obie rzeczy już powstają, pokażę je Wam od razu jak tylko skończę.

3 - TORBA
Ze wszystkich dodatków najbardziej lubię torby. Mam ich bardzo wiele, a ciągle mi mało. W mojej szafce przeznaczonej na wszystko, co związane z DIY leży sterta materiałów, które czekają na swoją kolej. Ostatnio wpadła mi w ręce czarna skóra i dość gruba tkanina wełniana. Pomyślałam, że będzie z tego (kolejna) fajna torba, w sam raz na jesienno-zimową porę.

4 - ŚWIECZNIKI
Uwielbiam je, nie mogę bez nich żyć i ciągle wymyślam nowe. Podkręcają przytulną atmosferę, sprawiają, że światło robi się bardziej miękkie i przyjemne. Nie ma dla mnie lepszego zestawienia na jesienny wieczór, niż gorąca czekolada i dobry film w towarzystwie ciepłego światła świec.

5 - CHLEB

Ostatnio zainteresowały mnie mąki i różnego rodzaju ziarenka. Zaczęłam je nawet kolekcjonować. Zanim półka w kuchni zarwie się pod ich ciężarem wypadałoby, żeby wreszcie powstał z nich pyszny i pachnący domowy chleb na zakwasie. Zakwas do chleba trzeba codziennie dokarmiać, więc będę miała w domu takiego prawie zwierzaczka ;).

6 - PRZEPIŚNIK
Kiedy temperatura na zewnątrz się obniża miło jest wejść do domu, zjeść coś ciepłego i pysznego. Dlatego zawsze, gdy zaczyna się jesień podświadomie zaczynam więcej gotować i piec. Zbiera mi się mnóstwo kartek, na których nie raz w pośpiechu i bez staranności zapisuję przepisy. Latają później po całej kuchennej szafce, a gdy któregoś potrzebuję znalezienie go zajmuje wieki. Ani to estetyczne, ani praktyczne. Postanowiłam sprawić sobie książeczkę, która pozwoli mi posegregować przepisy w przemyślany sposób i ułatwi wyszukiwanie, gdy zechcę sięgnąć po jeden z nich.

7 - OBRAZ
Uznałam, że skoro za oknem szaro, ciemno i nic z tym nie da się zrobić, może warto pomyśleć o czymś, co ożywi przynajmniej wnętrza naszego mieszkania. Wymyśliłam sobie obraz. Wymyśliłam też, że sama go namaluję. Od dawna chciałam to zrobić, ale dopiero teraz udało mi się ustalić co na nim będzie. Póki co zbieram potrzebne materiały i do dzieła!

8 - ORGANIZER
Na uczelni rozpoczyna się czas kolokwiów, oddawania projektów, a do tego dochodzi masa dodatkowych zajęć. Nie sposób pamiętać o wszystkim i niczego nie przeoczyć, przynajmniej lepiej nie ryzykować. Z opresji uratuje nas niezastąpiony organizer, który przy okazji może być fajnym, stylowym gadżetem. Czas zaprojektować coś ładnego i praktycznego.


Planujecie jakieś ciekawe i kreatywne prace jeszcze przed zimą?

Wybrane dla Ciebie